W ostatni piątek 3.06.2016 miała miejsce impreza Ardbega pod nazwą Ardbeg Night. Co roku zostaje na tej imprezie zaprezentowana nowa limitowana edycja whisky Ardbeg. Nie inaczej było w tym roku i swoją oficjalną premierę miała Ardbeg Dark Cove.

Ardbeg słynie ze świetnego marketingu. Coroczna premiera nowej whisky zwana Ardbeg Day ( w tym roku Ardbeg Night) to zawsze jest ciekawe wydarzenie ze wspaniałą otoczką. Wynajęte agencje promocyjne, aktorzy, klimatyczne miejsca, to zawsze tworzy świetną atmosferę i niesamowity show. Nie inaczej było w tym roku. Ardbeg Dark Cove nawiązuje do mrocznych przemytniczych czasów na wyspie Islay i takim też klimatem postanowili uraczyć nas organizatorzy imprezy. Krótko mówiąc tematem przewodnim była „jaskinia przemytników”.

AD

 

Impreza odbyła się w Forcie Legionów. W tej samej lokalizacji M&P organizuje swój Salon Win i Alkoholi. Już kilka razu pisałem, że lubię to miejsce. Jest fajne i klimatyczne i tym razem też się świetnie sprawdziło. Na wejściu trzeba było podać oczywiście umówione hasło aby dostać się do środka. Następnie wszyscy wchodzący zostali dzieleni na małe grupki i dostawali swojego własnego przemytnika z lampą naftową, który w ciemności prowadził uczestników przez „jaskinię”. Za tę jaskinię robił boczny korytarz fortu, ale skąpany w ciemnościach, udekorowany beczkami, skrzynkami, sieciami, linami i innymi rekwizytami dawał radę. Z „jaskini” wchodziło się już na salę główną gdzie trwałą normalna impreza.

Impreza jak impreza, nie było specjalnych wrażeń degustacyjnych, ale za to było fajnie i klimatycznie. Cała okrągła sala skąpana była w ardbegowym zielonym świetle. Cała obsługa poprzebierana i ucharakteryzowana na przemytników. W dwóch barach można się było napić trzech drinków na bazie whisky Ardbeg TEN lub likieru Drambuie, lub jeżeli ktoś wolał samą whisky to były do picia Ardbeg TEN, Uigeadail i Corryvreckan. Do jedzenia różne fajne przekąski, które się miały komponować z whisky. Nie jestem fanem food pairingu, ale szczególnie zasmakował mi ser dojrzewający w połączeniu z Ardbeg Corryvreckan. Był także mały sklepik w którym można było kupić regularne wypusty i Dark Cove w promocyjnej cenie. W specjalnym punkcie można się było zapisać do Ardbeg Committee i otrzymać za to koszulkę (musiałem się zapisać drugi raz :). Oczywiście, niestety, nie mogło zabraknąć też ścianki do robienia sobie zdjęć, ale i to nie było takie tragiczne, bo ścianka przedstawiała fajny motyw, a do zdjęć można było sobie dobrać fajne rekwizyty. Klimat uzupełniał DJ grający folkową muzykę ( w większości leciało irlandzkie The Dubliners, chyba nic szkockiego nie udało im się znaleźć).

Po chwili powitał nas oficjalnie herszt przemytników wraz z polskim ambasadorem whisky Ardbeg. Oczywiście na takiej imprezie nie mogło zabraknąć konkursów i zabaw. Był konkurs wiedzy (żenujące pytania), łowienie miniaturek z beczki, przeciąganie liny, rzutki, gra w trzy karty, warcaby czy nawet składanie tratwy na czas. Nawet udało mi się wygrać Ardbeg Peat Cones w rzutki, więc OK.

Po jakimś czasie nastąpiło to na co wszyscy czekali, czyli prezentacja Ardbeg Dark Cove. Herszt przemytników wjechał na tratwie z kółkami na salę, pod pachą dzierżąc wielką butlę Dark Cove, a z sufitu strzeliło confetti. Trochę przegięcie, ale dobra tam. Obsługa zaczęła rozdawać kieliszki z Dark Cove, niestety ilości limitowane. O samej whisky nie będę się rozpisywał, była bardzo średnia. Notka w oddzielnym artykule.

Jeszcze wymiana opinii o nowym Ardbegu, porównanie z dramem Uigedail i do domu, choć impreza trwała w najlepsze dalej.

Generalnie impreza pod względem organizacyjnym i marketingowym bardzo udana. Sama premierowa whisky raczej nie przeszkadzała tej imprezie 🙂 Było fajnie, klimatu nie można było odmówić, choć czasem trochę przeginali (wjazd na tratwie). Nie byłem nigdy wcześniej na premierze Ardbega, ale zawsze słyszałem, że organizacyjnie jest świetnie i faktycznie tak było. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie równie fajnie.

Radosław Janowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.