Dopiero co odbył się szósty Warszawski Festiwal Piwa, ale my nie próżnujemy. Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy zebraliśmy ponad 20 porterów bałtyckich. Podzieliliśmy tę ilość mniej więcej na dwie części i dziś zapraszamy na pierwszą z nich…

Oczywiście, jeśli ktoś nie czytał pierwszych dwóch części, to naturalnie zachęcamy najpierw do zapoznania się z nimi:

I część – testy głównie szeroko dostępnych i popularnych porterów, ale kilka kraftów się zdarzyło. Wszystkie z założenia miały być bez dodatków.

II część – poświęcona dniu porteru bałtyckiego. Piliśmy generalnie co się nawinęło. W tym prunum. 😉

Wśród tych ponad 20 porterów, większość jest nowych, a kilka takich których po prostu nie dorwaliśmy wcześniej. Jeszcze co do skali ocen – tym razem degustowaliśmy w 4 osoby, więc uznałem że najprościej będzie wyciągnąć średnią z ocen. Nie przedłużając, dzisiejszy zestaw prezentuje się tak:

Są to jak widać w znacznej mierze portery wędzone, imperialne i barrel aged. Jedziemy, na rozgrzewkę lekki Apollo:

Setka, Apollo 19

19ºblg; 7,8%; cena – 9zł; Ratebeer

Nos: czekoladka, wędzonka, metal (chmielowy), kakao, krem kanapkowy, ciemne słody, klasyczne chmiele, miód gryczany, podgniła ściółka leśna. Dalej trochę soli i suszonej śliwki. Bardzo przyjemny.

Smak: w smaku już cieniej, ale czysto; za mało czekolady, smukło, wodniście. Wędzonka, dym, zagaszone ognisko, suszone owoce, prażony słonecznik, razowiec, ziarna kakaowca.

Finisz: paloność, popiół, espresso, wysokoprocentowa czekolada.

Wnioski: lekki, przyjemny, wędzony. Trochę wodnisty, ale to w końcu tylko 19.

Średnia ocena: 4,25/10

 

I przechodzimy już do konkretniejszych wędzonek.

 

Gościszewo, Porter Bałtycki Wędzony

20ºblg; 8%; cena – 9zł; Ratebeer

Nos: rozpuszczalne kakao, patyki, kurz, ajax, ciemne słody, mokra ziemia, mdłe banany. Dalej gorzkie kakao, palona wędzoność, wędzone mięsiwo. Dziwny.

Smak: wędzone, dymne, dość pełne i kleiste. Przejrzałe banany, amerykańskie chmiele, aromat wędzarniczy, jałowiec, kostka do kibla. Paloność, palone słody.

Finisz: patykowy, palony, czekoladowy, lekko mydlany i delikatnie wędzony z chinookowym akcentem albedowo-żywiczno-grejpfrutowym. „Jakby grejprfut był czarny, to by tak smakował” 😉

Wnioski: dziwny, nie wszystko tutaj gra. Amerykańskie chmiele robią złe aromaty środków do czystości podłogi/łazienki. Fajne się odkłada.

Średnia ocena: 4,13/10

 

Następnie wjechał cały set Widawy. Można to potraktować jako taki przegląd w przeglądzie.

 

Widawa, Porter Bałtycki Wędzony

24ºblg; 10,5%; cena – 10zł (za 0,33L); Ratebeer

Nos: szynki, kiełbasy, wędzonka. Dalej gorzka czekolada, ciemne słody, lekki dym, kakao, błoto, czaronziem.

Smak: słodkie i gęste. Wędzonka, sos teriyaki, karmele, melasy, batoniki zbożowe. Dalej znów szynki i kiełbasy jałowcowe. Palone żywiczne drewno, szyszki i igliwia, ale tez i sporo słodkich aromatow: pianki, wanilia, pańska skórka, słony karmel, popcorn, masło.

Finisz: pełny, słodki, kremowy, wędzony. Oscypek, słony ser.

Wnioski: bardzo fajne piwo. Pełne, wędzone słodkie, geste i kremowe. Zdecydowanie #teamsłodyczka i zapewne jeden z lepszych nieleżakowanych porterów jakie piłem.

Średnia ocena: 6,63/10

 

Widawa, Porter  Bourbon Barrel Aged

24ºblg; 10,5%; cena – 20zł (za 0,33L); Ratebeer

Nos: dużo beczki po burbonie, octy, pikle, acetony, waniliny, kokosanki, wyprawiona skóra. Dalej diacetyl, czekolady, kakao, masło kakaowe, aromat waniliowy. Potem wędzonka, ale dużo mniej niż w podstawowej wersji. I tu wędzonka raczej w stronę serową, a nie szynkową.

Smak: kokos prażony, kokosanki, waniliny, tostowane drewno, masło kakaowe (lekki diacetyl), wafle kakaowe, kasztanki, kruszonka z ciasta. Wędzonka w większości zwietrzała, ale jest jeszcze sporo. Wędzone sery, rolada ustrzycka, Halloumi, dym, słony karmel.

Finisz: lekko węglowy, ale też wanilia, cream soda, masa kakaowa do wafelków, wędzony ser i szynka.

Wnioski:  trochę wędzonka uleciała, ale jest sporo nut z beczki. Nie ma takiej imperialności, ucierpiała zwarta kompozycja, ale za to piwo zyskało na złożoności. W każdym razie, również Zinnejbeczki approved.

Średnia ocena: 6,75/10

 

Widawa, Porter Sherry Barrel Aged

24ºblg; 10,5%; cena – 20zł (za 0,33L); Ratebeer

Nos: smażony oscypek z żurawiną. Czekolada deserowa, ciemne słody, powidła śliwkowe, żurawina do mies, pumpernikiel, ciemny miód, suszone owoce, tytoń fajkowy.

Smak: tostowany, palony, trochę popiołowy, wędzony. Dopiero potem żurawina, powidła, duszone owoce, czekolady, kakaowe wafle, wędzone mięsiwa i kiełbasy, lekka nuta sosu sojowego, tostowane drewno, stara klepka. Na koniec espresso, gorąca czekolada, lawenda, zioła.

Finisz: palony, oscypkowy, popiołowy, z delikatnym akcentem powideł śliwkowych i cygara.

Wnioski: bardzo przyjemne, ale nie tak dobre jak bourbon BA. Fajne niuanse, które jednak niekoniecznie grają ze sobą.

Średnia ocena: 6,25/10

 

Widawa, Imperial Porter 5th Anniversary

27,5ºblg; 11,5%; cena – 20zł (za 0,33l); Ratebeer

Nos: paździerze, patyki, ściółka, igliwie, jałowiec, płyn do spryskiwaczy, produkty mączne i ogólny brak głębi. Podgniłe liście, nawet przez moment kompost, palone gazety. Po chwili zapach trochę się układa i poprawia; zioła, korzenie, miody spadziowe, suszone owoce, czekolady deserowe, kakao, kukułki, likiery, pumpernikiel, ale też motywy żołądkowe. Dużo się dzieje, niekoniecznie dobrze.

Smak: z jednej strony przyjemne wafle, miazga kakaowa, gorzka czekolada, miody gryczane, skórka od chleba, pumpernikiel, przypalone nuty, wędzonka, popiół. Z drugiej, pojawiają się kartony, kotlety sojowe, papryka, smar, motywy siarkowe i żeliwne. Pod koniec drażniące, drapiące.

Finisz: palony, spalony karmel, miód gryczany, dym, sól, kasza.

Wnioski: bardzo nieułożony. Ma potencjał, ale jednak został wypuszczony niegotowy. Kto ma butelkę – do piwnicy na długie miesiące!

Średnia ocena: 4,13/10

 

I legendarne już bieda-prunum z Jabłonowa. Jedni mówią, że dobre prawie jak oryginał i że brać bo tanio póki spekulanci jeszcze nie wykupili i że w końcu Jabolonowo zrobiło coś smacznego. Inni że nie ma się czym podniecać. Jedno trzeba przyznać – obśmiewanie całej tej piwnej rewolucji na etykiecie jest mistrzowskie. Dodanie nikomu niepotrzebnej tuby, kapslum-lakum, zamieszczenie na etykiecie szydzącego wizerunku dwóch typowych bir-gików – hipsterków, silących się na wyjątkowość; podanie zalecanej temperatury, szkła i polecanej muzyki w dziwaczny sposób… piątka za marketing! Co prawda o wiele bardziej na miejscu by było, gdyby w ten sposób szydziła np. Pinta, albo Artezan, a nie Jabłonowo cokolwiek nie słynące ze stałej i wysokiej jakości wypuszczanych piw. Ale w końcu nie marketing będziemy pić, więc sprawdźmy co tam jest w środku…

 

Jabłonowo, Porter Podbity Śliwką

25ºblg; 9,9%; cena – 15zł; Ratebeer

Nos: śliwki, susz wigilijny, mirabelki, suszone morele, domowe soki, domowe wino, ferment, powidła domowe. Później mniej owoców, a wchodzi mieszanka studencka, bakalie, ciasteczka zbożowe, dżem truskawkowy.

Smak: bardzo mocno wędzona śliwka, czekoladka, skórki razowca, chałwa, wędzone śliwki w czekoladzie, ciastko z suszem. Czekolada z rodzynkami, sos teriyaki. Wędzone śliwy w gorzkiej czekoladzie. Bajka, chociaż ta śliwka trochę zbyt ordynarna.

Finisz: susz, chałwa, wędzoność, słód, pumpernikiel, kakao.

Wnioski: rewelacja. Śliwka trochę za bardzo uwędzona. Bardzo ładnie się rozwija, dochodzą smaki, wszystko gra, dobrze wyleżakowany, jakby było trochę więcej ciałka i ta śliwka mniej ordynarna to by był tzw. „sztos”. Jak więc ma się to do Prunum? Wydaje się, że oryginał jest jednak nieco lepiej ułożony, a śliwka szlachetniejsza. O ile pierwsza warka (prunum) była dużo lepsza, tak z drugą Podbity Śliwką mógłby już spokojnie powalczyć i myślę że w ślepym teście wielu piwoszy miałoby problem z odgadnięciem który jest który. Także jak komuś nie udało się spróbować IP, lub szkoda na nie 7 dych (co popieram, to piwo zdecydowanie nie jest tyle warte), to tu ma piękny zamiennik.

Średnia ocena: 7/10

 

Solipiwko, Baltic Abyss

24,5ºblg; 10,3%; cena – 20zł (za 0,33L); Ratebeer

Nos: gęsta gorzka czekolada, kakao, ziarna kakaowca, Nutella, tostowane drewno, stara klepka, syrop klonowy, kokos, waniliny, ale też i ziemia, stare, wilgotne, pleśniejące książki,obierki, worki na ziemniaki i piwnica. Ciężar i głębia. To lubimy.

Smak: tu również imperialnie, gęsto, wyklejająco. Nasiąkniete klepki, waniliny, kokos, czekolada, czekoladki Mon Cheri, nalewka wiśniowa, lody czekoladowe. Stare liny, nagary, przechodzony smar, kasztanki. Trochę żeliwa, rdzy.

Finisz: gorzka czekolada, opalone szczapki, suszona wiśnia, czekolada torfowa Smoky Joe.

Wnioski: super złożone, bardzo degustacyjne, grube i słodkie. Najwyższa rekomendacja. Jeśli gdzieś jeszcze jest.

Średnia ocena: 6,75/10

 

Brokreacja, Deep Dark Sea

24ºblg; 10,1%; cena – 20zł (za 0,33L); Ratebeer

Ech, będzie źle. Już kolor przypomina raczej doppelbocka niż porter bałtycki.

Nos: melanoidyny, karmelki, lekko lukrecja, klej w laskach, kurz, amalgamat, herbata, ciastka zbożowe z miodem i coś nieprzyjemnie kwaśnego. Zapach nawet nawet, ale kompletnie nie w stylu. Z czasem coraz bardziej kanaliza.

Smak: paluszki z makiem, karmele, przypalone ciastka, aromat rumowy, drożdże, lakcid, tanie ciasto ze śliwką, obleśne rodzynki. Trochę nijaki.

Finisz: cukrowy, kurzowy, łodygowy, lekko mydlany. Spalone ciasto, wyschnięte na wiór rodzynki.

Wnioski: nie w stylu, a do tego jeszcze wadliwy, niedobry i drogi. Srogie rozczarowanie po wyśmienitym Wine Cake z Brokreacji.

Średnia ocena: 3,25/10

 

Stu Mostów/Jopen, Black Polished Gold

9,2%; cena – 15zł (za 0,33L); Ratebeer

Nos: czekoladka mleczna, brownie, orzechy, nutella. Prosty, bez pytań.

Smak: czekolada, trufle, praliny, ziarno, ciastka korzenne, paloność, pieprzność, tanie landrynki. Ogólnie ok, ale bez szału.

Finisz: zbożowy, czekoladowy, lekko ziołowy z ciemnym miodem i kawą.

Wnioski: poprawny. Szkoda że tylko poprawny, bo były nadzieje na dużo więcej. Taki nijaki, po prostu do picia.

Średnia ocena: 4,63/10

 

No, to na dziś tyle. Poziom był dziś wysoki, a jedynym większym rozczarowaniem był DDS. Niebawem spodziewajcie się czwartej części w której m.in. Dr Brew 24, Imperialny nafciarz, Wąsosz, Kraftwerk.

Po zakończeniu trzech części, mamy na liczniku 42 portery bałtyckie. W związku z taką ilością, myślę że można pokusić się już o jakieś TOP 10 😉

Na dzisiejszy dzień wygląda to następująco:

  1. Imperium Prunum – 7,25
  2. Podbity Śliwką – 7
  3. Porter Warmiński – 6,75
  4. Widawa BBA – 6,75
  5. Baltic Abyss – 6,75
  6. Widawa 24 – 6,63
  7. Widawa Sherry BA – 6,25
  8. Mentor – 6,25
  9. Baran z Jajem – 6
  10. 652m.n.p.m – 5,75
  11. Czarny Szkuner – 5,75
  12. Projekt 30 #1 – 5,75

Przegląd Porterów – CZĘŚĆ 4

 

Aleksander Tiepłow

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.