Niedawno było wprowadzenie do Sherry i Brandy de Jerez, więc trzeba coś posmakować. Dziś bodega Williams & Humbert i jej Brandy Gran Duque d’Alba XO.

Bodega Williams & Humbert powstała w 1877 roku. Alexander William, pracownik  innego importera Wisdom&Warter, postanowił pójść na swoje. Wraz ze swoim teściem Arturem Hubertem zaczęli sprowadzać wina do Wielkiej Brytanii.  Humbertowie byli obywatelami Jerez, ale pochodzili z Anglii. Pierwsze zamówienie dotyczyło jedynie dwóch beczek Fino, w następnym roku już 472 beczki, a w trzecim 1951 beczek.  Najbardziej znana marka sherry z Williams & Humbert „Dry Sack” powstała w 1906 roku. Od 1979 roku bodega jest pod kontrolą spółek Jose Medina y Compania oraz holenderskiego Royal Ahold. Ostatecznie bracia Medina wykupili większościwy pakiet od Royal Ahold i mogą samodzielnie kontrolować bodegę.

Na szczególną uwagę zasługuje sam magazyn, który wyraźnie odróżnia się od składów należących do reszty bodeg z Jerez de la Frontera.  Szary bunkier bardziej przypomina schron atomowy czy żelbetowy kościół z nurtu nadwiślańskiego „modernizmu katolickiego” niż elegancką, pobieloną bodegę o wyglądzie starej katedry. Za wygląd ten odpowiada najbardziej sklepienie bodegi zrobione ze spasowanych trójkątnych żelbetowych klinów podpartych filarami. Jednak to nie dyskusyjna uroda czyni tę bodegę szczególną, a jej wielkość. Williams & Humbert jest największym magazynem wina w Europie. W środku jest ponad 65000 beczek, a rocznie butelkuje się tutaj aż 9 mln butelek.

Nie ukrywam, że byliśmy pod wrażeniem ogromu tej konstrukcji. Główna alejka bodegi ma blisko 300 metrów, a nie przebiega ona przez całą długość budynku. Szczególnie dobrze widać to z małego tarasiku widokowego wewnątrz.

Po oglądaniu przyszedł czas na degustację. Najpierw były sherry, podstawowe Dry Sack, potem 12-letnie z serii Don Zoilo i 15-letnie Dry Sack Oloroso ( o których jeszcze będzie na blogu).

Jedak to Brandy Gran Duque d’Alba zainteresowała mnie na dłużej. Próbowaliśmy wersję podstawową i wersję Gran Duque d’Alba XO i właśnie ta druga zagości dziś na blogu.

Williams&Humbert Gran Duque d’Alba XO, 40%

Brandy Solera Gran Reserva, która najpierw dojrzewała w beczkach po sherry Oloroso (jak wszystkie Brandy Gran Duque), by po okresie leżakowania dla podstawowej wersji brandy zostać przelana do beczek po 20-letnim Pedro Ximenez VOS „Don Guido” na jeszcze kilka lat.

Nos: intensywnie, przyjemnie, słodko i grubo. Słodkie sherry, rodzynki, powidła, keks, bajaderka. Dalej kandyzowane pomarańcze i arcydzięgiel, marmolada z gorzkich pomarańczy, trochę nut kwiatowych i na koniec wanilia, cynamon, goździki. Bardzo świątecznie, bardzo PX
Smak: słodko na wejściu, rodzynki w rumie, daktyle, trufle, lekko wędzone śliwki, powidła. Smak bardzo koherentny, gruby i zwarty. Dalej kandyzowane skorki pomaranczowe, pączki z marmolada różaną, piernik z bakaliami, wanilia. Potem orzechy, akcenty korzenne, nuty lekko pikantne, klepki przesiąknięte sherry, delikatne akcenty przypalone.
Finisz: dość długi. słodki. Grube sherry, nuty korzenne, wanilia.
Wnioski: brandy grube, zwarte, monolityczne, ale i nawet skomplikowane. Beczki po PX porobiły tutaj mocno. Jest bardzo światecznie, pomaranczowo-piernikowo-truflowo. Dolewałem sobie trzy razy. Żłopie się świetnie,  chociaż wyżej pewnego poziomu nie podskoczy. Nie ma tutaj specjalnej warstwowości ani zróżnicowania. Wszystko odbywa się w jednym zakresie smakowym, ale czy to aż tak źle? Żeby to sie w polsce dało kupić w cenie 40Eur.

Ocena: 4/10

 

 

Radosław Janowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.