Co można kupić za 10,90 EUR? U nas w zasadzie niewiele i raczej będą to rzeczy, które usilnie będą błagać o kropelkę Coli. A co powiecie na Brandy Solera Gran Reserva  Convidado De Baco z hiszpańskiego marketu za taką właśnie kwotę?

Na brandy Convidado De Baco Solera Gran Reserva natknąłem się w w największej w Hiszpanii sieci sklepów Mercadona. Mają oni chyba jakąś umowę na dystrybucję produktów Grupo Estevez, bo w każdej Mercadonie można znaleźć podstawowe portfolio bodegi Real Tesoro. Brandy Convidado De Baco próżno jednak szukać na stronie Grupo Estevez (www.grupoestevez.es/productos.cfm?idfam=8&idsubfam=30), więc jest ona raczej robiona specjalnie dla sieci Mercadona.

Dyskontowe Brady de Jerez już mi się zdarzało pić (MAJESTAT XO) i nie umarłem od tego, ale też szału nie było. Tutaj z jednej strony brandy wyszła z Real Tesoro y Valdespino, ale z drugiej 10,90 EUR to pieniądze za które można mieć co najwyżej zwykłą blended whisky. Hiszpania już nieraz mi pokazała, że dobre sherry można mieć za grosze i ogólnie wszystko jest tanio, więc czemu miałbym się tutaj uprzedzać. Jedziemy!

Jakiś czas temu poczyniłem teoretyczny wstęp w temacie sherry i brandy de jerez, więc jeżeli nie czytaliście, to gorąco zachęcam:

 

Convidado De Baco Solera Gran Reserva, 38%

Nos: No, przede wszystkim jest sherry i to całkiem sporo jak na taką taniochę. To już od razu pachnie zdecydowanie lepiej niż dyskontowa Gran Reserva z Lidla. Niestety też od razu w zapachu rzucają się jakieś słodkie, trochę obce nuty. Można się zatem spodziewać, że brandy jest dosłodzona. Poza tym aromat bardzo przyjemny, słodkie cream sherry, arrope, rodzynki, karmele, krówki, orzechy. Prosto, ale skutecznie i grubo.
Smak: W smaku też sporo sherry, może nie jest to stare kwaskowe i taniczne oloroso, ale robi robotę. Raczej znów wrażenie jakiegoś młodego, słodkiego cream sherry. Poza tym sporo wanilii, orzechy, jakieś lekko zaznaczone drewienko. W smaku już wyraźnie czuć, że brandy jest trochę wygładzona dosłodzeniem. Są nuty karmelowe, krówkowe, syropowe, flan z polewą itp. i to w sumie tyle. Prosto, grubo, słodko.
Finisz: w zasadzie żaden, jest ślad sherry i trochę taninki.
Wnioski: Proste to jak konstrukcja cepa, ale smak jest całkiem przyzwoity i wpływu sherry tu by mogła pozazdrościć cała plejada obecnych podstawowych whisky single malt z beczek po sherry. Ta brandy jest zdecydowanie lepsza od Majestat XO, ale to jeszcze nie jest poziom Cardenal Mendoza czy Gran Duque D’Alba. Smak jest dość jednowymiarowy, ale wielbiciele sherry nie powinni narzekać. Na pewno niebo lepiej niż jakieś zwykłe blendy 😉

Ocena: naciągane 3/10

Radosław Janowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.