W poprzednich częściach pośmialiśmy się już z lifestylowych stron i gazetek. Były inwestycje, było doradztwo prezentowe.  Dziś cięgi zbiorą Onet i WP w krótkiej wiązance ich najlepszych wpadek.

Na przystawkę Onetowa Encyklopedia http://portalwiedzy.onet.pl/61581,,,,whisky,haslo.html

„Whisky, narodowa wódka zbożowa Anglosasów”

To, że whisky i wódka wywodzą się z grupy destylowanych alkoholi nazywanych potocznie okowitami, to nie znaczy, że możemy używać zamiennie tych dwóch nazw.

Anglosasów? Ale wiecie, że Szkoci to nie Anglicy?  To nawet nie jest ta sama grupa ludów. Szkoci i Irlandczycy to Celtowie matole, a narodowa wódka Anglików to może być ewentualnie Gin.

“Wyróżnia się cztery typy whisky: szkocką (Johnnie Walker, White Label, Haig, White Horse, Black and White i Ballantine’s), amerykańską (Bourbon, Corn Whisky), irlandzką (Single-Single, Malt, Blended i Vatted) i kanadyjską (Rye Whisky).”

Rence opadajo. Ktoś pomylił typy z regionami. Przy szkockiej wymieniane są marki, przy amerykańskiej już nagle rodzaje, ale to…

“irlandzką (Single-Single, Malt, Blended i Vatted)”

… to ja już nie wiem co poeta miał na myśli. Czy ktoś mi wytłumaczy co to jest whisky single-single? Tego, że Blended i Vatted znaczy to samo, nawet nie wspomnę.

 

Zostajemy przy Onecie. http://podroze.onet.pl/ciekawe/szkocka-whisky-instrukcja-obslugi/c6btn

Artykuł sprawia wrażenie całkiem sensownego, niestety do czasu.

„Kto wymyślił szkocką whisky? (…)Konkretnie chodzi o historię św. Patryka (…)Powrócił do Irlandii jako misjonarz i wraz ze słowem bożym przyniósł umiejętność destylacji. Stamtąd miała ona w IX w. trafić do Szkocji wraz z innymi misjonarzami.”

A na księżycu pierwszy wcale nie był Armstrong tylko pan Twardowski. Odróżnijmy jednak legendy od historii.

Dalej jest proces produkcji

„Pierwszy etap to słodowanie – jęczmień zostaje oczyszczony i przechodzi proces moczenia (2-3 dni). Następnie leżakuje i kiełkuje uwalniając enzymy rozkładające skrobię do cukrów prostych (glukoza, fruktoza).

A ja całe życie myślałem że w słodzie jest maltoza.

„Teraz pora na zacieranie – jęczmień jest czyszczony maszynowo i mielony na grubą mąkę zwaną miałem, którą miesza się w kadzi z gorącą wodą. Tak powstaje brzeczka, która jest poddawana fermentacji.”

Trochę tak, ale w zasadzie to nie. Brzeczka to nie miał z wodą. W wodzie rozpuszczają się cukry a łuski i resztki miału zostają. Brzeczka to ta słodka woda.

„A teraz destylacja (…)Proces rozpoczyna się, gdy temperatura osiąga punkt wrzenia wody

Ja chyba spałem na fizyce, albo się po prostu nie znam. Chociaż w sumie ten sposób jest lepszy bo destylatu wyjdzie o wiele więcej. Wyśmienity sposób na zwiększenie mocy produkcyjnych!

„Pierwszą whisky mieszaną, dostępną w sprzedaży była Glenlevit wyprodukowana w 1853 r.”

Glenlevit? Nie znam. W dodatku dowiadujemy się, że ten Glenvilat to jednak blend, a może i nawet whisky single-single. No a może chodziło o blend Andrew Ushera, który nazywał się podobnie – Old Vatted Glenlivet?

Na deser skoczymy sobie jeszcze na WP http://facet.wp.pl/kat,1041465,wid,16992969,wiadomosc.html?smgnzebaxbaxhefticaid=1158df&_ticrsn=5

Od razu rzuca się w oczy, że artykuł sponsorowany, ale żeby to było tylko tyle.

Czytamy, czytamy, no spoko i…

„2. Zacieranie – W etapie zacierania jęczmień jest czyszczony maszynowo i mielony na grubą mąkę zwaną miałem. Otrzymany miał jest następnie mieszany w naczyniu zwanym kadzią zacierną z gorącą wodą. Tak powstaje brzeczka, która jest poddawana fermentacji.”

Hm. Czy ja tego gdzieś już nie czytałem?

„4. Destylacja (…)Proces rozpoczyna się, gdy temperatura w aparacie destylacyjnym osiąga punkt wrzenia wody”

Nie tylko lenie, ale też i matoły. Pół artykułu przepisane słowo w słowo bez czytania. Pozostaje tylko pytanie czy któryś ściągał, czy obaj dostali gotowca napisanego przez znawcę.

Nie ma to jak solidna dawka niewiedzy i copypasty.

Puenta?

Wpada Jasio ze szkoły do domu
-Mamo, Mamo! Nauczyłem się pisać!
-A co napisałeś?
-Nie wiem, nie umiem jeszcze czytać!

 

 

Radosław Janowski

3 thoughts on “Niezła Beka – Mądrości z Onetu i WP

  1. Destylacja alkoholu w temperaturze wrzenia wody mnie rozwaliła. Chyba że to jakaś unikatowa metoda destylacji pod zmienionym ciśnieniem żeby podnieść temperaturę wrzenia etanolu… tylko że temperatura wrzenia wody wtedy też się podniesie. NIEEEE, to po prostu onet i wp.

  2. Dowcip o Jasiu jak najbardziej na miejscu. Aczkolwiek właśnie teraz dzięki tym słabym tekstom i komentarzowi uświadomiłem sobie podobieństwo słów malt i maltoza. Zapamiętam sobie. Wzory chemiczne wszystkich cukrów prostych kiedyś się znało. Ciekawej informacji, gdzie maltozy szukać Pani profesor z chemii w ogólniaku nie podała.

Skomentuj Radosław Janowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.