Dziś Glendronach, a konkretnie Glendronach 1995 C. 3251, 53,3%, Glendronach 1994 C. 98, 58,2%i Glendronach 1972 c. 718, 51,5%

O Samej destylarni pewnie powiemy sobie coś więcej przy degustowaniu core range, a dziś tylko szybka degustacja 3 świetnych single casków. Zapraszam na Sample set #2 – Glendronach.

Glendronach 1995, 16yo, C. 3251, 53,3%

https://www.whiskybase.com/whisky/27589/glendronach-1995

GD2Nos: intensywny, słodki i kwaśny. Średnie sherry, rodzynki, po chwili bardzo wyraźne suszone śliwki, czarne porzeczki, agrest, bardzo lekki niuans świeżego tytoniu w tle, który z czasem trochę narasta wraz z wyłaniająca się słodowością.
Smak: smak już bardziej zdecydowany i glendronachowy. Pikantność, prochowość na początku, potem kwaśny niuans sherry ale już bez tej różnorodnej owocowości, dużo wytrawniejszy niż by wskazywał zapach. Bez wody trochę zbyt alkoholowy. Z woda gładszy, trochę słodszy, migdały, lekko przypalone drewno, gorzkie kakao
Finisz:  średnio długi, pikantny, przypalone drewno, kakao
Wnioski: zapach zapowiadał dość dużo jak na tak młodą whisky, w smaku już trochę gorzej, ale dalej dość solidnie.

Ocena: 4,5/10

 

Glendronach 1994, 18yo, c 98, 58,2%

https://www.whiskybase.com/whisky/36241/glendronach-1994

GD1Nos: głęboki ale nie intensywny. Słodki i elegancki. Rodzynki sułtańskie, figi, marmolada śliwkowa, słodkie, głębokie sherry, brandy gran reserva, trochę wanilii, odrobina liści lukrecji, jakiś delikatny zielony akcent i delikatny miód.
Smak: jest głębia. Słodycz, marcepan, tez ta brandy de jerez, przypieczone drewno, czekoladki z likierem wiśniowym. Z woda bardziej czekoladowo, bardzo gorzka czekolada, ale tez skorki pomarańczowe i imbir, lekka nuta siarki zapałczanej i nafty.
Finisz: ujj, tutaj trochę gorzej. Nie za długi, słodkawy, kremowy, lekkie drewno i wanilia
Wnioski: bardzo fajna whisky. Mimo dość młodego wieku potrafi błysnąć, choć nie jest jakimś tytanem skomplikowania i warstwowości. Trochę tez kuleje finisz.

Ocena: 6,5/10

 

Glendronach 1972, 38yo, c 718, 51,5%

https://www.whiskybase.com/whisky/16916/glendronach-1972

Prawdziwa petarda, na WB średnia ocen 93.8, jeden z najlepszych Glendronachów

GD3Nos: stary i elegancki, ale tez z duża dozą świeżości. Cały czas się zmienia. Na początku uderzają skorki cytrusowe, stare sherry, zamsz, delikatna skora, olejek różany, czerwony granat, śliwka węgierka, liczi, marcepan, pączki, keks, bajaderki, ale tez troszkę popiołu i starych książek. Prawie że wspaniały zapach.
Smak: niestety smak to lekki zawód. Zbyt wytrawny. Zaczyna się dobrze lekka słodycz, kwaskowość, wytrawne sherry, zaczyna się coś dziać i w momencie kiedy powinna zaczynać się wspaniała feria smaków robi się gorzej. Robi się trochę mdło, siarkowodorowo, saletra, zwietrzały czarny pieprz, sos sojowy, benzyna. Dziwne wrażenie. Z woda robi się o wiele lepiej, zupełnie nowe otwarcie. Może po prostu whisky potrzebowała się otworzyć. Jest słodycz, krem, konfitura różana, bardzo słodkie sherry, kawa z mlekiem, złamane imbirem i skorka z grejpfruta. Jednak w tle czai się ta mdlą nuta, sos sojowy i saletra. Górują jednak nad tym wspaniałe nuty sherry, zamszu, starych książek, czekolady ze skórką pomarańczową.
Finisz: finisz dość długi. Sherry, pikantne drewno, lekko mydlany
Wnioski: whisky byłaby wspaniała, ale wkradły się 1-2 fałszywe nuty które źle rzutują na całość. Chciałoby się dać bardzo  wysoką ocenę ale nie ma jak. Z drugiej strony whisky mimo jednego nieprzyjemnego momenty świetna. Jest lekki zawód, bo nastawiłem się na nią bardzo i były nadzieję na najwyższe noty, a jest lekki niedosyt.

Ocena: 7,5/10

Radosław Janowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.