Laphroaig PX cask, Travel Retail, 48%,
Laphroaig CS, red stripe, 55,7% i
Laphroaig 21yo Silver Seal, c. 10839, 57,7%
Nie ma co przedłużać. Przystępujemy do razu do degustacji.
Laphroaig PX cask, Travel Retail, 48%
https://www.whiskybase.com/whisky/26195/laphroaig-px-cask
Whisky zaczynała jako travel retail exclusive, wtedy też ją kupiłem skuszony finiszowaniem w beczkach po sherry PX
Nos: sherry nie nazbyt dużo, pierwsze skrzypce gra suchy torf, zioła, nuty medyczne, morska bryza, wodorosty, dopiero potem gdzieś nieśmiało wychodzą słodkie akcenty, wędzone śliwki, jakaś poziomka, krem. Szalu nie ma, sherry bardzo mało, ale nie jest źle
Smak: w pierwszej chwili słodycz, potem bardzo ostry torf, węgiel drzewny, żeliwo, mocny i palący alkohol. Trzeba dodać wody. Z woda już lepiej. Słodycz, krem, poziomki, owoce leśne, spleśniałe rodzynki, to sherry takie trochę mydlane, dalej przypalony karmel, mokry torf, bagienko, zalane ognisko, lawenda i zioła.
Finisz: średnio długi, słodkawy, opalone drewno i trochę torfu.
Wnioski: za dużo tego sherry finiszu nie ma. Ogólnie kompozycja dość słaba, chaotyczna i niespójna. Już lepiej się napić podstawowego lafroja 10yo.
Ocena: 2,5/10
Laphroaig CS, red stripe, 55,7%
https://www.whiskybase.com/whisky/8435/laphroaig-original-cask-strength
Zanim Laphroaig CS miał nadawane numery serii (batch) były edycje CS z zielonym paskiem i czerwonym paskiem, dość stare i bardzo dobre.
Nos: lotny, dość słodki, esencja waniliowa, aromat do ciasta, mokre siano, delikatny mokry torf, migdały, lekki miód, tostowane drewno, pączki, po chwili bardziej morski, stara łódź, nutka skisłej wody z zęzy.
Smak: intensywny ale nie alkoholowy, bardzo skoncentrowany i dość głęboki. Miód, skorki pomarańczowe, brązowy cukier, tostowane drewno, ciepły i miękki torf, ciasto z kruszonka, imbir i nutka pikantności, dalej kulki na mole, wosk, kwasna nuta cytrusowa. Woda nie jest potrzebna. Jej dodanie trochę wygładza, ale smak robi się bardziej mdły i mydlany.
Finisz: długi, suchy torf, tostowane drewno i pikantność.
Wnioski: wspaniała oldschoolowa whisky, w której wszystko jest na swoim miejscu i pięknie współgra. Jak na 10 lat jest dość głęboka i ciekawa.
Ocena: 6,5/10
Laphroaig 21yo Silver Seal, c. 10839, 57,7%
https://www.whiskybase.com/whisky/30808/laphroaig-1990-ss
Nos: niemal uzależniający, klej modelarski, butapren, nafta, gorący asfalt, orzechy włoskie, marcepan, jeżyny, żurawina, creme brulee z malinami. Torf wylania się dopiero po chwili, bardzo gruby i słodki z nutami wędzonego mięsiwa, sos teryaki, nuty karmelowe i kakao. Zapach wysmienity, na początku intensywny kop klejowy, potem odsłania wspaniałą ferie różnorodnych aromatów.
Smak: wspaniale sherry, kwaśne, słodkie, utlenione i głębokie. Jeżyny, owoce leśne marmolady, śliwki wędzone, wigilijny kompot z suszu, suszone morele, wędzone mięsa, suszone ryby, jałowiec, dym świerkowy, delikatny i mokry torf, lekko stęchła woda portowa, nutka jodyny, ale tez miód spadziowy i nutka wanilii. Z woda jeszcze bardziej owocowa i sherrowa.
Finisz: długi, wspaniały, głęboka sherry, suszone owoce i dym. I hardy i złożony jednocześnie
Wnioski: whisky kultowa w pewnych kręgach, stara szkoła. Jednocześnie intensywna, niestandardowa, klejowa ale i złożona, z wieloma subtelnymi niuansami. I pomyśleć, że to kiedyś kosztowało zaledwie 200Eur.
Ocena: 8,5/10
