Lada dzień Rum Love Festival 2024, więc tradycyjnie czas na naszą letnią degustację rumów aby wprawić się w dobry nastrój przed Rum Love. Zapraszamy!

Z Rum Love jesteśmy od początku i o festiwalu zdążyliśmy już napisać dużo. Jeżeli ktoś jeszcze nie czuje się zachęcony to zapraszamy na relacje z lat poprzednich:

No, ale nie o tym, albo też i nie do końca, bo żeby się miło nastroić przed tegorocznym Rum Love Festiwal postanowiliśmy jak co roku zrobić mały przegląd.

Pewne sample już zalegają u mnie przez jakiś czas i wypadałoby trochę spuentować moje dwa ostatnie rumowe wyjazdy na Maderę i Barbados. No to zapraszamy na taki luźny przegląd Engenhos de Norte – North Mills i Foursquare, na start i na finisz okraszone Diamondem.

Obie dzisiejsze destylarnie mają ze sobą coś wspólnego i przy zwiedzaniu nawet towarzyszy podobny vibe, ale o tym zaraz…

Moon Import Remember Guyana, 45%

RumX

Nos: przyprawy, słodki, karmelowy, trzcinowy, wanilia, koniaczek, kokosanki, zesty.
Smak: dobry, gładki, równy; jakieś motywy koniakowe, francuski dąb, korzenie, goździki, ziele angielskie, listek laurowy, dobrze opalona beka po bourbonie, kokosanki, bittery, zesty.
Finisz: Przyjemny, długi, korzenny, trzcinowy, syropowy
Wnioski: dobry, staroszkolny rumek, słodki, gładki, ale z przyjemnymi akcentani drewnianymi.

Ocena: Aleksander 3,5/10; Radek: 3,5/10

 

Barbados i Foursquare

W Pobliżu Six Cross Road w południowo-wschodniej części Barbadosu, pośród pól uprawnych i trzcinowych znajduję się chluba Richarda Seale, czyli Foursquare Distillery. Całkiem spory kompleks wraz z magazynami, zabytkowymi budynkami i polami trzciny robi wrażenie. Panuje tutaj przyjemna, nieco senna atmosfera. Zapuszczają się tutaj w zasadzie tylko najwięksi fani rumu, bo nooby jeżdżą do Mount Gay. Nie ma tutaj trasy ani oprowadzania. Za uczciwą cenę 0.00 barbadoskich dolków możemy się oprowadzić sami po destylarni i zajrzeć gdzie nam się podoba. Obsługa jest pomocna i chętnie odpowiada na pytania, o ile wiedzą. Z reguły rzeczy bardziej skomplikowanych nie wiedzą i trzeba by o nie pytać chyba samego mistrza. Możemy sobie prześledzić cały proces, a dla mniej wtajemniczonych są tablice z opisami. Niestety nie możemy wejść do zamkniętych magazynów i musi nam wystarczyć nacieszenie się beczkami stojącymi w głównej hali. Na koniec możemy się udać do baru w zabytkowym budynku przy destylarni, gdzie za bardzo symboliczne ceny możemy podegustować aktualnie dostępne edycje, a jest tutaj praktycznie wszystko, choć w jednym momencie otwarte jest kilkanaście butelek. Każdy znajdzie coś dla siebie, od podstawek, przez rocznikowe, specjalne, aż do czarnych butelek w kooperacji z Velierem.

Bajan 1966 (Foursquare), 40%

RumX

Nos: delikatny, miodki, cukier trzcinowy, ciasteczka, biszkopty, cream soda, wanilia, bourbonowe refille. w tle jakies motywy kurzawe, stary papier
Smak: wysoce pijalny, gładki, delikatny, wanilka, puddingi, custardy, kajmak, flan, dulce de leche, kruche ciasteczka, biszkopty, delikatne miodki, słodka herbatka. Dalej palony cukier, nutka przypraw, tostowanego drewienka.
Finisz: delikatny, średnio długi, wanilka, tostowane drewno, cukier trzcinowy.
Wnioski: bardzo gładki, delikatny, mleczny, wysoce pijalny rumek. Taki pod cygarko dla amerykanina spędzającego wakacje w jednym z resortów w Holetown lub będącego przejazdem na rejsie po karaibach. Taki, co powie „wow, smooth as whisk(e)y”.

Ocena: Aleksander 2,5/10; Radek: 3/10

Old Brigand (Foursquare), 43%

Nos: Jest nieźle, karmelki, pianki, kokosy, cukier muscovado, nawet ślad trzcinowy, choć nie wiem skąd, stare wunderbaumy i ogólnie taki zapach starej taksy, nawet jakies cygaretki. W tle trochę skórek pomarańczowych.
Smak: pełne, mocne, karmele, przypalone ciasto, kokos, czarna herbata, opalone dechy, nawet trochę gorzkiej czekoladki i korzennych przypraw.
Finisz: całkiem przyjemny, choć nie za długi, trochę wanilki i kokosa, mocno refillowe beki.
Wnioski: no jak za tę cenę (ok. 35zł) no to sztos. Daje się spokojnie to pić nawet na czysto, ale poza tym to to zupełnie zwykły i przeciętny rum.

Ocena: Aleksander 2/10; Radek 2,5/10

Old Brigand Black Label (Foursquare), 43%

RumX

Nos: pełny, ciężki, dużo karmelu, melasa, krówki czy inne cream fudge, czarna herbata, prażony kokos, mocno tostowane klepy, wanilia, mleczko skondensowane.
Smak: znów karmele i melasy, cream soda, ciasto banoffee, kakaowe herbatniki, gorzka czekolada, kawka zbożowa na wodzie. Dalej przypalone ciasta, cantuccini, ciasto bananowe, smażone platany. Pod koniec pieprzne, przyprawowe.
Finisz dość długi, czarna herbata, cukier muscovado, ciastka i opalona beka, taninka.
Wnioski: To jest rewelacyjne jak na tak tanią rzecz (40 BBD, czyli ok 80zł). Pełne charakterne, przypalone, jest już coś co można nazwać kompleksowością. Ciut za bardzo szczypie w język pod koniec, jest jednak alkoholowość i pewna płytkość się wkrada. Na miejscu jednak to robiło dużo lepsze wrażenie gdzie  w przypływie  euforii chciałem dawać 4/10

Ocena: Aleksander: 2,5/10; Radek: 3/10

Do endemicznych Foursquare postanowiliśmy sobie dokoptować limitowanego Indelible ze względu na też w miarę niską moc.

 

Foursquare Indelible, 11yo, 48%

RumX

Nos: wyraźnie cięższy niż poprzednie pozycje, jest gęstość, jest ciemniej, jest pewna przypaloność i solidna bourbonowość. Melasa, karmele, kokosanki i opiekany kokos, palony cukier, tony wanilii, korzenność, przyprawy. W drugiej linii geranium, arcydzięgiel i dopiero po tym wychodzą jakieś winne delikatne owocki, poziomki, maliny, truskawki, cukierki pudrowe, mamby malinowe.
Smak: miękki, gładki, przyjemny. kajmaki, puddingi, krówki i cream fudge, znów mnóstwo wanilii i pieczonego kokosa. Potem przechodzi to w lemon curd, zesty i sorbety. Powoli kumuluje się jakaś winna taninka, mineralność, kredowość i pikantne opalone drewienko. owoce bardziej suszone, ewentualnie malinowe rozpuszczalne herbatki na sucho, może jakaś żurawinka. z czasem to przechodzi w gorzką czekoladę, kakao i przepaloną kawę.
Finisz: pikantne drewienko, wanilia, pieprzność, gorzka czekolada
Wnioski: dobrze, się zaczyna, nos dużo obiecuje, smak na początku wchodzi szeroko, ale potem przejmują go nuty suche, gorzkie, przepalone i ciut zbyt taniczne. brakuje tutaj jakiejś kontry do tego. Co by jednak nie narzekać to i tak jest przyzwoicie.

Ocena: Radek 4/10, Aleksander 4,5/10

 

Madera i Engenhos do Norte

Destylarnia Engenhos do Norte znajduje się na północnym wybrzeżu Madery. Surowe klify, wielkie fale i urywający głowie wiatr, wcale nie przypomina południowej Madery. To raczej Szkocja w czystym wydaniu. No, z tą różnicą, że tu w listopadzie jest jak w Szkocji w czerwcu. Destylarnia znajduje się w miejscowości Porto Da Cruz, przy malowniczej zatoce nad samym oceanem. No i jest w sumie tutaj jedyną atrakcją, poza tym parę knajp, kościół, widok z mostu klifu i ogólnie taki klimat krańca świata. Wielkie fale biją o klif, palmy się kołyszą, surferzy ujeżdżają duże fale, a dzieci na małej plaży grzebią w czarnym jak węgiel wulkanicznym piasku. Sama destylarenka raczej malutka i nie przypomina w niczym sporej (choć i takiej dalekiej od molochów Foursquare). Tutaj jednak też stawiają na samooprowadzanie za równie uczciwą cenę co w 4sq.  Pod jednym dachem głównego budynku mamy cały proces od wyciskania trzciny (na Maderze robi się rum agricole z soku), przez fermentację i destylację (kolumna, coś na kształt lomond still i tradycyjny alembik). Jest też trochę beczek i mały magazynek, ale można się domyślić, że większość beczek mają składowane jednak gdzie indziej. Na koniec oczywiście degustacja w sklepiku przy destylarni.

North Mills Rum North 3yo, 40%

RumX

Nos: prosty, bourbonowy, wanilia, lignina, karmel, trochę zadziora
Smak: woda z cukrem, karmel, wanilia, pieprzność, alkohol; Dalej drzazgi, gorzkie drewno, przyprawy, ligniny.
Finisz: wanilia, ciemny cukier, pieprzność
Wnioski: proste, agresywne, alkoholowe, ale ma coś w sobie i całkiem ok się to sączy.

Ocena: Aleksander 1,5/10; Radek: 2/10

 

 

North Mills Rum 970 Madeira Cask 2015-2022, 52,3%

RumX

Nos: Delikatna ziołowość, mięta, koperek, oregano, szałwia, granulowana ice tea, multiwitamina, brzoskwinie, owoce egzotyczne, owoce z puchy, sałatka owocowa.
Smak: soczystość, dobra, beka po maderze, brzoskwinie, ice tea, poncha, mieszanka owoców, papaje. po chwili niestety wchodzi alkohol i pogon.
Finisz: serniczek z brzoskwinią, zioła, pogonowość.
Wnioski: dobra beka, ale rum za młody, palący i pogonowy.

Ocena: Radek 3/10; Aleksander 3/10

 

North Mills 15yo Madeira Cask, 49,6%

RumX

Nos: grubość, przyprawowość, paloność, nafta, śliweczka wędzona, kompot z suszu, opalona beka po bourbonie, cynamon palony, trochę nut medycznych i dentystycznych; suszone jabłka, wędzone gruszki, „stacja benzynowa, ale taka w Boże Narodzenie”; Kandyzowany Arcydzięgiel, zioła, zesty, limonki, marakuje.
Smak: nafta, piwnice, wory na ziemniaki, stary odkurzacz Zelmer, tak trochę jak Caroni; motywy kredowe, stare lampy naftowe, ale też i poncha, czy jakieś stare rumy agricole; zesty limonki, trochę przejrzałych i podgniłych owoców , mango, papaje i mocno chemiczne owocowe Sugusy.
Finisz: znów nafta, stacja benzynowa, Petrochemia Płock, ale też zioła, przyprawy i znów te przejrzałe owoce.
Wnioski: bardzo fajny pojebany profil, stacja benzynowa, nafty, Boże Narodzenie i owoce egzotyczne.

Ocena: Aleksander: 5,5/10; Radek: 5,5/10

North Mills Rum 970 French Oak 2010-2021, 56,3%

Nos: Francuski dąb, koniaczki, pączki z różą, trochę może jakiegoś delikatnego czerwonego winka, herbatka z cukrem, owocek, zesty, poziomka, brzoskwinie z puszki, wanilinka, ale i o dziwo bourbonowy motyw słoja po ogórkach.
Smak: owoce, brzoskwinie, marmolada różana, motywy mocno korzenne, goździki, kardamon, drzewo sandałowe, jakieś intensywne Cachasy, kadzidło, cytryny pieczone, przyprawy; Pod tym znów soczystość, cytrusy, brzoskwinie, smoczy owoc, herbatka turecka, przyprawy.
Finisz: jest ten pikantny french oak, trochę owocków i ta bliskowschodnia przyprawowość.

Ocena: Aleksander 4,5/10; Radek: 4,5/10

 

Do zestawu jeszcze dołączyłem jeden rumek z drugiej najbardziej znanej destylarni na Maderze O’Reizinho

O’Reizinho 3yo Madeira Cask, 61,2%

RumX

Nos: herbatka, ice tea, owocki egzotyczne, jeszcze nieułożone, lotne, ostrawe, lekko kukurydziane, popcorn; jest to już mocno modern, chociaż beczka całkiem niezła.
Smak: modern bottling, wadliwy, pogonowy i za młody; jest dobra beka po maderze, ale i jest młodość alkohol i wady. Po dodaniu wody dalej pogon, a do tego jakieś stare kapcie
Finisz: pogon, rzyg i ślad madery
Wnioski: Zły rum, pogonowy, ostry, rzygowy i wadliwy.

Ocena: Aleksander 2/10; Radek: 1,5/10

Na koniec mały sampelek od Krzyśka Piasecznego (dzięki Krzychu!), z którym to pewnie lada moment się zobaczymy na Rum Love!

Golden Age of Piracy Cpt. Benjamin Hornigold 26yo (Diamond), 50,2%

RumX

Nos: Herbatka, zioła, wanilia, bourbon, stara grain whisky, bergamotka, biszkopty, cynamon, lizaki choinkowe
Smak: wanilia, krem, cream soda, lizaki choinkowe, puddingi, trochę przypraw, creme brulee, herbatka, zioła, no jak stara grain whisky
Finisz: bardziej ziołowy, herbaciany niż stary delikatny grain.
Wnioski: Stary grain z herbacianym zadziorkiem

Ocena: Aleksander 5//10; Radek 5/10

Była to degustacja rzeczy młodych i w sumie przeciętnych, które świetnie się piły na miejscu, ale po powrocie czar prysł i nastąpiła weryfikacja. Dlatego też na osłodę sobie dodaliśmy na początek i koniec te dwa Diamondy. Czasem jednak się tak zdarza, że coś na miejscu było niezauważone, a w domu błyszczy. Zupełnie właśnie niespodziewanie na pierwsze miejsce wysforował się całkiem niepozorny North Mills 15yo. Jego dziwny, agresywno-świąteczny profil może się podobać. W ciemno by nawet powiedział, że to może Caroni. Na drugim, z niedużą różnicą Diamond Golden Age of Piracy 26yo, którego od początku upatrywaliśmy na szczycie. Dalej jeszcze na uwagę zasługują North Mills French Oak i 4sq Indelible. Reszta średnia lub nawet poniżej. O ile Foursquare’y nie błyszczą, to są gładkie i przyjemne do picia, tak młode North Mills i O’Reizinho są po prostu za młode i alkoholowe.

Radosław Janowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.