A może by tak dziś coś z innej beczki? Mało kto pije brandy de jerez, a czasem warto. Dziś bardzo fajny przykład dobrej, solidnej i dostępnej sherry brandy Sanchez Romate Cardenal Mendoza Solera Gran Reserva.
Jakiś czas temu poczyniłem teoretyczny wstęp w temacie sherry i brandy de jerez:
- Sherry – Co to jest sherry? Rodzaje sherry? Jak pić sherry?
- Brandy de Jerez – Co to jest? Jak się to robi? Jakie są rodzaje?
Kto nie czytał, to zachęcam oczywiście do zapoznania się, bo zawartej wiedzy jest całkiem sporo.
No, ale co dalej? Sherry i Brandy de Jerez są w Polsce mało popularne i w zasadzie nic ciekawego do kupienia nie ma, a przynajmniej nie za sensowną cenę. Jakiś czas temu opisywałem brandy Gran Duque D’Alba XO, ale jest ona rzadko spotykana nad Wisłą i przeważnie z narzutem bliskim 100%. Jak żyć?
Dzisiaj więc brandy solidna, smaczna, bardzo sherrowa i po prostu osiągalna. Jest do dostania we wszystkich cash&carry, w niektórych marketach, w wielu sklepach specjalistycznych za równowartość trochę ponad jednego Jagiełły.
Bodega Sanchez Romate
Niestety nie dane mi było odwiedzić bodegi, gdyż w czasie naszych wakacji w Jerez mieli konserwację i zwiedzania nie było. W drodze z Fernando de Castilla do Sandeman jedynie przystanęliśmy i zrobiliśmy fotkę dziedzińca.
Bodega została założona przez Juana Sancheza de la Torre w 1781 r. Po ponad stu latach działalności, w 1887 r. bodega już pod dzisiejszą nazwą Sanchez Romate zainicjowała pierwszą solerę dla brandy. Początkowo była to linia brandy zupełnie prywatna, tylko dla rodziny i znajomych, jednak to właśnie ta solera dała początek marce Cardenal Mendoza. Cztery beczki z tej pierwszej solery są dalej w posiadaniu bodegi.
Bodega w 1909 dostała tytuł oficjalnego dostawcy izby lordów, a w 1917 została oficjalnym dostawcą Stolicy Apostolskiej. Po dziś dzień jest w rękach tej samej rodziny.