Dziś mamy dla was Rye whiskey, w dość już słusznym wieku 10 lat, ale bardzo przystępną cenowo i, jak się okazuje, dość zaskakującą. Zapraszamy na degustację Templeton Rye 10yo Single Barrel!
Historia Templeton z Iowa sięga lat 1920 roku, jednak destylarnia zaginęła w mrokach prohibicji i historii. Marka została przywrócona do życia w 2006, a w 2018 destylarnia doczekała się pokaźnej inwestycji w kwocie 35 milionów dolarów co pozwoliło jej rozwinąć skrzydła. Zakład zlokalizowany na 20 akrach ziemi w Miasteczku Templeton w stanie Iowa destyluje 500000 galonów whiskey rocznie, a w magazynach znajduje się 54000 beczek. Oprócz tradycyjnie amerykańskiej kolumny są też sprowadzone z Forsyth prawdziwe szkockie alembiki.
W skład portfolio Templeton wchodzą:
- Templeton 4yo
- Templeton 6yo
- Templeton 10yo Single Barrel
- Templeton Oloroso Sherry Cask Finish
- Templeton Master Distillers Release
- Templeton Barrel Strenght
- Templeton Midnight Rye
- Templeton Fortitude Bourbon
Edycja 10yo jest butelkowana w wersji single barrel z selekcjonowanych beczek z mocą 104 Proof (52%).
Templeton Rye 10yo Single Barrel , 52%
Nos: no fajne, flamastry, lilie wodne, bagienko rzęsa wodna, forsycje, ale to tylko w pierwszym niuchu. Dalej stara beka, piwnica, bodega, stara łajba, grzyb, trochę ser tostado, pikantność, jakieś ciemne owoce, czereśnie, śliwy, przyprawy, kurkuma, garam masala, ale i stare książki, regał z piwnicy, nugaty, batony orzechowe. na końcu może nawet trochę wędliniarskie, kolendry, saletry.
Smak: motywy koniakowe, ale na słodko, stara beka, stare meble, zapach bodegi, piwnicy, grzyba, migdały, oj dużo migdaliny, orzechy, korzenność, stara klepka, zbutwiałe drewno, andruty, suszone morele, suska sechlońska, skóra, warzywa korzeniowe, zagaszone ogniska. W tle trochę słój po ogórkach, octy jabłkowe, aromat dymu wędzarniczego w płynie, prażone kokosy.
Finisz: długi, stara beka, karmel, cukier muscovado, stare rumy, stare grainy, piwnice.
Wnioski: bardzo dojrzała whisky, ciemna, podgniła, mocno piwniczna. Dużo drewna, dużo bodegi, czy innego podmokłego magazynu. No czuć tutaj wiek krótko mówiąc. Do tego zwyczajowe nuty przynależne Rye whisky, przyprawowość, pikatność, ostrość, ale ukryte i przyjemnie złagodzone wiekiem. kompleksowości jednak przydaje jeszcze cały wachlarz innych nut, pokrewnych, czy kompletnie nieoczywistych. Nie spodziewaliśmy się tutaj za wiele, cena była okazyjna i wychodzi na to, że whiskey ta została zaskoczeniem tego roku. Dawno nie przypominam sobie (o ile w ogóle) whisky na ponad 5 za 270 zł.