Właściwie jest to tytuł roboczy, bo trochę faktycznie chcemy świętować przekroczenie tej magicznej bariery subskrybujących nas na Facebooku, ale może nawet bardziej mamy ochotę w końcu, po miesiącach umartwiania się piwem, wykastrowanymi podstawkami i whisky...
Jak moją pierwszą podróż chciałem zaprezentować wyprawę w miejsce szczególne. Wyspa Islay jest dla miłośników whisky single malt niemal jak Mekka, Częstochowa czy tam inne Lourdes. Każdego roku na tę mała wysepkę u zachodnich wybrzeży...