Laphroaig 1998, c. 636, 54,9%

Postanowiłem poświęcić zupełnie oddzielny wpis  temu Laphroaigowi. Po pierwsze dlatego, że sam go sobie nalałem w destylarni, po drugie dlatego, że opakowanie i butelka wyglądają super, po trzecie i najważniejsze dlatego, że jest to świetna...